www.eprace.edu.pl » kapitan-zbik » Elementy polityki zagranicznej PRL-u lat 1967-1982 w „Kapitanie Żbiku” » Idea „powrotu do macierzy” w „Kapitanie Żbiku”

Idea „powrotu do macierzy” w „Kapitanie Żbiku”

Jednym z najczęściej powtarzających się motywów propagandowych przez cały okres trwania PRL-u była idea „powrotu do macierzy”. Ówczesne władze, nawiązując do początków państwa Polskiego, starały się legitymizować swą władzę na tak zwanych „ziemiach odzyskanych”61, czyli terenach, które wchodziły w skład Polski Piastów. W definicji tej zawierały się wszystkie tereny przyłączone do Polski w 1945 roku na mocy umowy granicznej z 16 sierpnia 1945 roku. Były to ziemie Śląska, Pomorza Zachodniego, Prus Wschodnich bez obwodu kaliningradzkiego oraz Wolne Miasto Gdańsk. Zamieszkiwała je głównie ludność niemiecka. Rozwiązaniem, jakie zastosowały ówczesne władze były przesiedlenia i tworzenie władzy ludowej na nowo przyłączonych terenach. Działania te były podyktowane przez Kreml i traktowano je z entuzjazmem jako rekompensatę za straty poniesione przez naród Polski w latach II Wojny Światowej. Rzeczywistą ceną za poparcie projektu przesunięcia granic na linię Odry i Nysy przez ZSRR była utrata kresów wschodnich. Teorie głoszące słuszność takich rozwiązań dominowały, tak w przemówieniach partyjnych dygnitarzy, jak i w oficjalnych pracach i publikacjach historyków okresu PRL. Większość argumentów oparta była zatem o czasy od VIII do XI wieku, kiedy to rzeczywiście zimie te były zamieszkiwane przez Słowian, a część z nich wchodziła w granice państwa polskiego (za panowania Mieszka I i Bolesława II Chrobrego). Nie były to jednak argumenty wystarczające dla uprawomocnienia aktualnego stanu granic PRL (o czym może świadczyć chociażby dominacja walki z niemieckim rewizjonizmem w ówczesnej polityce zagranicznej), stąd też ciągłe starania o ich legitymizację.

Propaganda władz i w tym wypadku zadziałała na polu kultury masowej. Również seria „Kapitan Żbik” została zaangażowana w działania, które legitymizowały władzę państwa na tych terenach. W trzydziestym ósmym zeszycie „SP-139-WA zaginą” (z 1975 roku) pojawia się bezpośrednie nawiązanie do tych idei. Kiedy w KGMO Żbik zastanawia się nad możliwym rozwiązaniem sprawy fałszerzy rzadkich niemieckich znaczków pocztowych, sprawy która swymi początkami sięgała czasów II Wojny Światowej, płk Czeladka sugeruje iż „nasze ziemie zachodnie” mogły być miejscem, gdzie były one drukowane w pierwszej połowie lat czterdziestych. Użyte tu słowa sugerują dobitnie, iż nie ma żadnych wątpliwości co do ich polskości i bezprawnego zagarnięcia ich przez stronę niemiecką, a brak bezpośredniego komunikatu propagandowego wzmacnia jego wymowę.

Mimo że opisywany przeze mnie przykład jest odosobniony w skali całej serii nie oznaczało to bynajmniej, że motyw ten nie pojawiał się często w innej formie. „Kapitan Żbik” w jednym z założeń był serią, w której tytułowy bohater z KGMO rozwiązywał zagadki kryminalne, z którymi nie mogli sobie poradzić funkcjonariusze na niższych szczeblach milicyjnej administracji (komendy wojewódzkie, powiatowe i gminne). W każdym zeszycie miejsce akcji zmienia się tak szybko jak przystało na porządny serial sensacyjno-kryminalny, a sam Żbik podróżuje po całej Polsce odwiedzając różne miasta, miasteczka i wsie. Po przeanalizowaniu miejsc akcji wszystkich zeszytów (w większości z nich zostało ono dokładnie wskazane, w wielu z nich zmienia się ono kilkakrotnie wraz z rozwojem akcji) odkryłem, że bardzo często rozgrywa się ona właśnie na „ziemiach odzyskanych”. Swoje badania przeprowadziłem po zawężeniu liczby pięćdziesięciu trzech zeszytów do dwudziestu dziewięciu zamkniętych historii opublikowanych na jej łamach. Do najczęściej wspominanych miast należy tu Gdańsk (aż sześć razy), Sopot i Szczecin (oba po trzy), a wśród innych pojawiają się Wrocław, Olsztyn, Koszalin, Zielona Góra, Zgorzelec, Karpacz i Wrocław. Często miejscem akcji stawały się Mazury (Prusy Wschodnie), a także miejscowości położone na Wybrzeżu (Łazy, Sianów).

Jeżeliby spojrzeć na mapę Polski ukazaną w „kolorowych zeszytach” to zauważymy pewną prawidłowość. W samym centrum znajduje się Warszawa, która poza funkcją miasta stołecznego spełnia też rolę siedziby Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej. To w niej zaczynają się i kończą wszystkie akcje kapitana Żbika niezależnie od tego ile miast i wsi odwiedził w międzyczasie. Z KGMO prowadzą liczne drogi do wielu miast Polski, co układa się w logiczną spójną sieć miejscowości, z których przeważająca większość to miasta, wsie i regiony położone na z Zachodzie i Północy. Stanowi to o wyjątkowych ilościach przestępstw, jakie były dokonywane na tych terenach, w szczególności tych, które miały podłoże polityczne (kontakty z zagranica, szpiegostwa gospodarcze, etc.). Być może celem takiego ukazywania miejsc znajdujących się bliżej granicy z ogólnie pojętym Zachodem (Morze Bałtyckie, granica z NRD, a przez to z RFN) miało udowodnienie i urealnienie zagrożenia, jakie napływało z tamtej strony. Wskazują na to chociażby historie, w których mamy do czynienia z działalnością inspirowana przez państwa zachodnie, a przestępcy ratują się ucieczką przez tak zwaną „zieloną granicę” („Ryzyko”, „Tajemnica ikony”, „Złoty Mauritius”).

Mechanizm ten działa w dwie strony – na wspomnianej mapie Polski wschód odgrywa marginalną rolę. Jedyne przypadki przygód, jakie miały miejsce blisko granicy wschodniej miały miejsce w I okresie trwania serii. Były to miasta Sandomierz („Ryzyko”), Rzeszów (znowu „Ryzyko”, „Diadem Tamary” i „Kryształowe okruchy”) i Gorlice („Diadem Tamary”, „Tajemnica ikony” i „Kryształowe okruchy”). Taki stan mógł sugerować, iż w przeciwieństwie do niebezpiecznych (bo zagrożonych przez ingerencje imperialistów niemieckich) Ziem Odzyskanych ziemie wschodnie należały do spokojnych i nie nękanych. Trudno było sobie, bowiem wyobrazić bycie zagrożonym, kiedy się jest w sąsiedztwie Związku socjalistycznych Republik Radzieckich.

Komiksy związane z nurtem „powrotu do macierzy” można tez odnaleźć wśród historii prezentowanych w „Relax-sie” czy seriach takich jak „Przygody pancernych i psa Szarika”. Motyw ten, zatem powtarzał się często w komiksach tego okresu, co jeszcze bardziej potwierdza moją tezę o celowości ukazywania polskości i swojskości miejscowości położonych na Zachodzie oraz północy Polski.



komentarze

Copyright © 2008-2010 EPrace oraz autorzy prac.